piątek, 8 sierpnia 2014

Opętani demonami przeszłości - początek


Serdecznie zapraszam na pierwszy rozdział mojego nowego opowiadania <3


Oto fragment tego rozdział, który mam nadzieje przeczytacie w całości :)

*****
- Hermiona.
- Harry?
Powiedziała cicho, słysząc głos przyjaciele, którego jednak nigdzie nie widziała.
- Jesteśmy pod niewidką. Chodź w jakiś kąt, musimy pogadać.
Szatynka skinęła tylko głową, kierując się w najdalszy zakątek biblioteki, gdzie nie dosięgały ich ciekawskie spojrzenia klientów.
- Co wy robicie?
Zapytała szatynka, gdy chłopaki pozbyli się peleryny. Już po wyrazach ich twarzy widziała, że coś kombinują.
- Byliśmy w sklepie z miotłami i spotkaliśmy my Malfoya z Zabinim.
Oznajmił Ron, niemal wypluwając nazwiska znienawidzonych Ślizgonów.
- I co z tego?
- Oni coś kombinują.
- O co ci konkretnie chodzi Harry?
- Podsłuchałem jak mówili coś o Nokturnie, że muszą tam coś załatwić. Nie wydaje ci się to podejrzane?
Zapytał Wybraniec, przyglądając się przyjaciółce. On już miał swoje teorie na temat poczynań tych kretynów, ale wolał na razie zachować je dla siebie.
- No właśnie, Harry ma racje. Powinniśmy…
Zaczął Ron, lecz Hermiona nie dała mu dokończyć.
- O nie, nie mam mowy. Nie zmierzam wpakować się przez was w kłopoty i to jeszcze z powodu Malfoya. Nie interesuje mnie, co oni robią i was też nie powinno.
Była pewna swego. Harry bardzo często tworzył różne teorie spiskowe, które zwykle okazywały się co najmniej naciągane.
- Ale posłuchaj, co jeśli to ma coś wspólnego z Voldemortem?
- Co niby Malfoy miałby dla niego robić? Ma 16 lat, po co on najpotężniejszemu czarnoksiężnikowi na świcie?
Hermiona nie dawała się tak łatwo przekonać. Przeczucie mówiło jej, że jedyne, co z tego wszystkiego może wyniknąć to kłopoty.
- Hermiono, proszę. Musimy to sprawdzić.
Tym razem odezwał się Ron. Wyciągnął rękę, aby położyć ją na ramieniu szatynki, jednak ta, gdy tylko to zauważyła cofnęła się o krok, patrząc nieufnie na rudzielca. Weasley opuścił rękę, nadal przyglądając się dziewczynie. Nigdy nie mógł zrozumieć jej dziwnych odruchów. Niby się przyjaźnili, ale Hermiona zawsze trzymała ich na dystans. Znali się od pierwszego roku, a oni nadal nie wiedzieli o niej zbyt wiele. Kiedyś zadawali pytania, ale szybko zrozumieli, że to bez sensu, gdyż wtedy szatynka jeszcze bardziej zamyka się w sobie. Starali się uszanować jej prywatność, choć nie raz zżerała ich ciekawość, czym spowodowana jest tajemniczość i nieufność panny Granger.
- To nie jest dobry pomysł, a wręcz fatalny.
Powiedziała szatynka, przysuwając się jeszcze bliżej ściany. Czuła się nieco osaczona przez o wiele wyższych od siebie chłopaków.
- Pójdziemy za nimi, zobaczymy, co knują i wracamy. Nikt się nawet nie zorientuje, że zniknęliśmy.
Przekonywał Harry, usilnie ostając przy swoim. Czym było niebezpieczeństwo w obliczu rozpracowania Malfoya i jego bandy? Nie mogli zmarnować takiej szansy.
- Czy wy zdajecie sobie sprawę, że Nokturn jest dla nas co najmniej niebezpiecznym miejscem?
- Więc rób co chcesz, my idziemy.
Oznajmił w końcu Potter, widząc postawę przyjaciółki. Chłopaki ponownie narzucili na siebie pelerynę i gdy już mieli odejść zatrzymał ich głos szatynki.
- Pójdę z wami, ale nadal uważam, że to głupi pomysł.


11 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie :) czekam na rozwój sytuacji, i cieszę się że będę miała okazję śledzić Twoje kolejne opowiadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy na tym blogu będą zamieszczane jeszcze jakieś miniaturki lub coś w tym stylu?

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczyna się fajnie na pewno będę czytać, pozdrawiam i zapraszam do mnie http://alex2708.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Awards -> http://bow--down--bitches.blogspot.com/2014/08/liebster-blog-awards.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebisty rozdział !
    Zapraszam do siebie: http://thetwilightsaga-forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award.
    Więcej na tym blogu: http://draco-i-hermiona-wielkamilosc.blogspot.com/
    Pozdrawiam!
    Weronika W.
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny blog :)
    Zapraszam do mnie : http://dramione-choc-inni-to-tacy-sami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jako iż jest to ostatnia notka, napiszę tutaj :) Co do opowiadania, jestem (po trzech dniach czytania) już w 50 rozdziale, ale za to przeczytałam wszystkie miniaturki i... Mam pytanie, czy wciąż będziesz je tutaj dodawała? Oczywiście, jak dojdę do epilogu, zabieram się za Twojego drugiego bloga, ale chciałabym wiedzieć, czy tutaj wciąż będzie się coś działo?
    Mam nadzieję, że odpowiesz na ten komentarz :)
    Pozdrawiam, Koneko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś miniaturki z pewnością będą się tu pojawiać, ale nie w najbliższej przyszłości. Mam za dużo obowiązków i po prostu się nie wyrabiam, nie mówiąc o znalezieniu czasu na publikowanie czegoś na dwóch blogach.

      Usuń
  9. How to Play Baccarat in the US - FEBCASINO
    To learn more about the different ways to play 바카라 사이트 Baccarat, go to our 제왕카지노 casino. Our table shows you how to play the card choegocasino game Baccarat.

    OdpowiedzUsuń